Gardina - to po śląsku firanka, zasłona. Oddziela to, co publiczne, od tego, co prywatne. Od wnętrz, ich tajemnic, charakterów, od osobowości jej mieszkańców. To w tych wnętrzach ludzie pielęgnują swoje myśli, pozwalają im dojrzewać, układają je w słowa.
Chcieliśmy sprawdzić jakie słowa przyjdą do nas, gdy wejdziemy w przestrzenie stworzone przez kogoś innego. Przestrzenie z charakterem, przestrzenie z historią. Padło na Dział Teatralno-Filmowy Muzeum Historii Katowic i Dom Oświatowy Biblioteki Śląskiej.
Pretekstem do tego był kończący się właśnie rok Ingardena. Bo przecież Ingarden i gardina, to prawie anagramy. A sponsorem i partnerem filmiku zostały Katowice Miasto Ogrodów.
Pomysł i głos: Agnieszka Batóg, za kamerą Jacek Batóg i Krzysztof Bętkowski a przed, Magdalena Futrzyk. Tekstowo udzielał się Mateusz Świstak, urodę zrobiła nam Magda Kalita, a Mag ubrało Seriouslycrazy.pl